Ostatni dzień w szkole przed feriami zimowymi, to czas kiedy dzieci nie myślą już o nauce, zeszytach i książkach. Jak dobrze spożytkować ten okres? Co zrobić, aby wprowadzić uczniów w znakomity nastrój? Za chwileczkę zdradzę Wam nasz sekret, który wykorzystujemy każdego roku.
Po pierwsze - nie myślcie o kartkówkach czy sprawdzianach, ćwiczeniach i lekturach. Zapewnijcie dzieciom w tym dniu, czas na rozwój przez muzykę, taniec i kreatywność. Jak to zrobić? Odpowiedź jest prosta- Bal karnawałowy!!! Jeżeli macie w szkole prężnie działającą Radę Rodziców i Samorząd Uczniowski ze znakomitą opiekunką, wszystko powinno być proste.
Po drugie - pamiętacie o bezpieczeństwie związanym z sytuacją epidemiologiczną. My postawiliśmy wszystkie karty na bezpieczny bal karnawałowy (reżim sanitarny), który miał zapewnić dzieciom znakomitą zabawę, niesamowite przeżycia, doskonałą muzykę i konkursy. Każda klasa z edukacji wczesnoszkolnej bawiła się oddzielenie w sali gimnastycznej (o wystrój zadbały dzieci z Samorządu Uczniowskiego oraz nasi nauczyciele).
Po trzecie - znajdźcie dobrego didżeja. W naszej szkole o muzykę zadbała niezawodna DJ Emilia Kociałkowska, która wie, jakie przeboje widnieją na listach top 10 muzyki dziecięcej. Dobra muzyka, hity muzyczne to połowa sukcesu.
Po czwarte – animatorzy. O konkursy i doskonałą integrację podczas balu w naszej szkole zadbali szkolni animatorzy: Hubert Szkatuła, Tomasz Jurgielewicz, Ksawery Załęcki, Jakub Góral, Aleksandra Szkatuła oraz Julia Kozłowska. Poprowadzili konkursy, włączyli się w zabawy, wykonali także pokaz muzyki break dance i nauczyli kilku podstawowych kroków. Nawet ja postanowiłam skorzystać z darmowych instrukcji. Nie pytajcie mnie o efekty… Dla pocieszenia, tak jestem cała.
Po piąte - dobry catering. Rada Rodziców naszej szkoły zadbała o uzupełnienie spalonych kalorii, otrzymaliśmy poczęstunek, który dodał nam energii. Nie zabrakło nam również kubeczka wody czy kawy, dzięki Klarysie Radziulewicz, która zadbała o nas w każdym szczególe pamiętając, jak ważne jest nawadnianie.
Po szóste - znajdźcie dobrego menagera. U nas nad wszystkim czuwała pani Elwira Draguńska, której pozytywnej energii, dobrej organizacji, czujnego oka i empatii może pozazdrościć każdy.
Po siódme - dobry kostiumolog. O stroje i kostiumy nie musieliśmy się martwić, bo jak wiecie dzieci i ich rodzice są mistrzami w tej dziedzinie.
Po ósme - pamiętajcie o tym, że najlepszą zabawę, zapewnią dzieciom inne dzieci. Mam nadzieję, że zainspiruję Was do włączania społeczności szkolnej do takich przedsięwzięć. Starsi członkowie SU wprowadzili młodszych w aktywne działanie, oraz przedsiębiorczość. Wszyscy bez względu na wiek, byli zaangażowani.
Po dziewiąte - doceńcie wkład pracy - Kochani dzięki Wam, spędziliśmy fantastyczny, muzyczny i taneczny bal, który dał maluchom ogromną porcję zabawy i dobrej energii na najbliższy czas. Pokazaliście też, że zawsze możemy na Was liczyć i jesteście najlepsi w tym co robicie !!!
Po dziesiąte - reklama dźwignią handlu - znajdźcie człowieka, który znakomicie to opisze :) Tak wiem, skromność to moje drugie imię :)
Tekst: Elwira Wilamowicz